niedziela, 3 maja 2009

Wielgolas - majowy juniorat

Spotkanie Junioratu, tym razem na Wielgoleskiej Ziemi, odbyło się od 30 kwietnia do 02 maja. Czas w którym Pan nam błogosławił we wspólnym byciu razem.
Ten czas był dla mnie pięknym doświadczeniem wspólnoty. Wspólne modlitwy, spotkania, dzielenie, pokazały mi jak wiele darów ofiarował nam Bóg, dając nam nasz charyzmat. W teorii i praktyce, okazało się, że fundamentem naszego życia musi być modlitwa i tworzenie autentycznej więzi z Bogiem, co pozwoli nam odczytywać Jego plany wobec każdej z nas i całej wspólnoty. Mocno poruszyły mnie słowa; „Chwałą Boga jest człowiek żyjący w pełni”, życzę każdej z nas, abyśmy umiały swoim życiem w pełni, oddawać Bogu chwałę za to wszystko, czym nieustannie nas obdarza.
s. Agnieszka Pilska
Tym razem pochyliłyśmy się nad III Rozdziałem dokumentu naszego Zgromadzenia "Duch i Misja". Tematami przewodnimi jakie przeżyłyśmy razem była "modlitwa i charyzmat Zgromadzenia Sióstr Kapucynek NSJ". Dzieląc się trudnościami i radościami szukałyśmy drogi do pełniejszego realizowania w naszej codzienności ducha założycieli i za ich przykładem przekazywać Miłość Miłosierną najbardziej potrzebującym. Mocnym doświadczeniem dla mnie była medytacja fragmentu z Ewangelii św. Mateusza (Mt.11, 25-30). Poczułam się na nowo zaproszona by przyjść do stóp Jezusa, by tam napełnić się Jego obecnością i by uczyć się w ten sposób przyjmować każdego napotkanego człowieka.
s. Dorota Szarga
Przeżyłyśmy czas dzielenia się naszym życiem, radościami i trudnościami. We wspólnej modlitwie, doświadczeniu wspólnoty i rozmowach szukałyśmy tego, co może nam pomagać wzrastać w wierności powołaniu i charyzmatowi, w życiu coraz pełniej z Jezusem i dla Jezusa. Przede wszystkim skoncentrowałyśmy się na priorytecie życia modlitwy.
s. Marta Kozak
Podczas naszego spotkania, tematem, który najbardziej mnie dotknął była modlitwa indywidualna i wspólnotowa każda z nas mogła podzielić się swoim doświadczeniem relacji z Jezusem w codzienności. Były to dla mnie cenne świadectwa.
s. Justyna Lizik
Czas, który mogłyśmy przeżywać był dla każdej z nas szczególnym przeżyciem. Jakie przyniesie owoce? Czas pokaże....
ps. Pogoda była przepiękna, słoneczna i prawdziwie wiosenna:)))





Brak komentarzy: