sobota, 30 maja 2009

Szukam Domu

„Szukam Domu”, to tytuł najnowszej płyty zespołu New Life’M. Pod tym tytułem odbył się także 20.05.2009 r koncert w warszawskiej „Fabryce Trzciny”. Koncert poprowadzili: Radek Pazura i Jego żona Dorota Chotecka. W trakcie imprezy odbyła się aukcja prac Kamili Sakowskiej wychowanki prowadzonego przez nas domu w Siennicy koło Mińska Mazowieckiego. Rozprowadzane były także cegiełki na budowę naszego nowego Domu w Wąwolnicy. W dzisiejszych czasach, kiedy tak wiele słyszymy o różnego rodzaju postawach wybitnych artystów, o kontrowersyjnych wyczynach i dwuznacznych poglądach, trzeba podkreślić, że muzycy zespołu New Life’M i prowadzący, dali swoim występem piękne świadectwo wiary i wrażliwości na drugiego człowieka. Nie było w tym sztucznych i udawanych postaw czy teorii, ale wyraz tego, czym starają się żyć na co dzień. Pomysłodawcami tego, by podczas koncertu wesprzeć także budowę naszego domu, byli Bracia Mniejsi Kapucyni, którym bardzo dziękujemy za troskę i pamięć.
Z radością chcemy powiedzieć wszystkim tym, którzy wspierają powstawanie nowego domu dla dzieci, że stale umacniacie nas nadzieją i wiarą w Bożą Opatrzność, ale także w drugiego człowieka.
Niech Pan wynagradza wam stokrotnie.

poniedziałek, 25 maja 2009

Siostrzane spotkanie


Swoje spotkanie, w polskiej wspólnocie siostrzanej, przeżyły w maju wszystkie Siostry po ślubach wieczystych.
Wielgolas ostatnimi czasy stał się naszą gościnną przystanią i choć nie dopisała pogoda, aby zrealizować pragnienie utęsknionych spacerów, to jednak inne pragnienia, bycia razem, spotkania się, odpoczynku, ziściły się :)
Śluby wieczyste złożyłam niedawno, więc takie spotkanie było moim pierwszym, aczkolwiek nie zupełnie obcym, gdyż jest nas na tyle mało, że znamy się dobrze wszystkie, więc atmosfera domowa i życzliwa gościła od początku.. oczywiście udało mi się zaistnieć.. już przy pierwszej kolacji, razem z siostrą Anną uszczupliłyśmy wielkolaską kolekcję talerzy.. dla celów ściśle integracyjnych chciałyśmy przesunąć zastawione stoły, ale cóż.. jak to mówią słowa piosenki zespołu Arka Noego: chciałem dobrze, wyszło źle... któż mógł się spodziewać, że blaty nie są przytwierdzone?.. Na szczęście sałatka warzywna ocalała, bo inaczej zginęłybyśmy chyba razem z nią, a tak czarne chmury, szybko nad nami przeszły.. Takie momenty proste i radosne, choć nie stanowiły istoty spotkania, stanowią istotę bycia przyjętą, taką jaką się jest, w każdym momencie..:) Charyzmat, nasz charyzmat... czym jest? To pytanie nurtowało nasze wnętrza, aby je ożywić, aby na nowo rozpalić gorliwością o zrozumienie zamysłu Bożego... zamysłu wpisanego w serce każdej z nas.. Wspólna modlitwa, nocne rozmowy przy kominku, dzielenie się przeżywaniem swojej konsekracji i życie we wspólnocie.. oto nasze spotkanie!
z pamiętnika jednej kapucynki NSJ
(s. Magda S.)

niedziela, 3 maja 2009

Wielgolas - majowy juniorat

Spotkanie Junioratu, tym razem na Wielgoleskiej Ziemi, odbyło się od 30 kwietnia do 02 maja. Czas w którym Pan nam błogosławił we wspólnym byciu razem.
Ten czas był dla mnie pięknym doświadczeniem wspólnoty. Wspólne modlitwy, spotkania, dzielenie, pokazały mi jak wiele darów ofiarował nam Bóg, dając nam nasz charyzmat. W teorii i praktyce, okazało się, że fundamentem naszego życia musi być modlitwa i tworzenie autentycznej więzi z Bogiem, co pozwoli nam odczytywać Jego plany wobec każdej z nas i całej wspólnoty. Mocno poruszyły mnie słowa; „Chwałą Boga jest człowiek żyjący w pełni”, życzę każdej z nas, abyśmy umiały swoim życiem w pełni, oddawać Bogu chwałę za to wszystko, czym nieustannie nas obdarza.
s. Agnieszka Pilska
Tym razem pochyliłyśmy się nad III Rozdziałem dokumentu naszego Zgromadzenia "Duch i Misja". Tematami przewodnimi jakie przeżyłyśmy razem była "modlitwa i charyzmat Zgromadzenia Sióstr Kapucynek NSJ". Dzieląc się trudnościami i radościami szukałyśmy drogi do pełniejszego realizowania w naszej codzienności ducha założycieli i za ich przykładem przekazywać Miłość Miłosierną najbardziej potrzebującym. Mocnym doświadczeniem dla mnie była medytacja fragmentu z Ewangelii św. Mateusza (Mt.11, 25-30). Poczułam się na nowo zaproszona by przyjść do stóp Jezusa, by tam napełnić się Jego obecnością i by uczyć się w ten sposób przyjmować każdego napotkanego człowieka.
s. Dorota Szarga
Przeżyłyśmy czas dzielenia się naszym życiem, radościami i trudnościami. We wspólnej modlitwie, doświadczeniu wspólnoty i rozmowach szukałyśmy tego, co może nam pomagać wzrastać w wierności powołaniu i charyzmatowi, w życiu coraz pełniej z Jezusem i dla Jezusa. Przede wszystkim skoncentrowałyśmy się na priorytecie życia modlitwy.
s. Marta Kozak
Podczas naszego spotkania, tematem, który najbardziej mnie dotknął była modlitwa indywidualna i wspólnotowa każda z nas mogła podzielić się swoim doświadczeniem relacji z Jezusem w codzienności. Były to dla mnie cenne świadectwa.
s. Justyna Lizik
Czas, który mogłyśmy przeżywać był dla każdej z nas szczególnym przeżyciem. Jakie przyniesie owoce? Czas pokaże....
ps. Pogoda była przepiękna, słoneczna i prawdziwie wiosenna:)))





Gniezno

26 kwietnia miały miejsce uroczystości patronalne ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie, które zgromadziły kilka tysięcy wiernych oraz blisko 40 kardynałów, arcybiskupów i biskupów z Polski i zagranicy. Obchody miały wymiar szczególny, odbywały się bowiem z okazji 1010. rocznicą kanonizacji św. Wojciecha, 30. rocznicą pierwszej wizyty papieża Jana Pawła II w Gnieźnie i 30. rocznicą sakry biskupiej prymasa Polski kard. Józefa Glempa.
Podczas Mszy św. abp Józef Kowalczyk – nuncjusz apostolski w Polsce pobłogosławił i nałożył krzyże misyjne 44 duchownym i 1 osobie świeckiej mającym wyjechać na misje. Wśród nich także naszej s. Monice Waszczuk, która przygotowuje się do wyjazdu do Kolumbii.

Przed 30 laty, 3 czerwca 1979 roku podczas swojej pierwszej wizyty w Gnieźnie uczynił to po raz pierwszy papież Jan Paweł II. 18 lat później, w 1997 roku, podczas drugiej wizyty Papieża Polaka u grobu św. Wojciecha ceremonię powtórzono. Rok później, dzięki inicjatywie abp. Henryka Muszyńskiego weszła ona na stałe do programu gnieźnieńskich uroczystości odpustowych.
Dziękujemy Bogu za dary powołania misyjnego i łączymy się z życzeniami dla misjonarzy, które popłynęły od grobu św. Wojciecha. Aby z radością i poświęceniem, z zapałem i wiarą św. Wojciecha nieśli krzyże tam, gdzie zostaną posłani, by nie ustawali w drodze, a Boże błogosławieństwo by im zawsze towarzyszyło.
s. Marianna Gromaszka