czwartek, 4 grudnia 2008

Peregrynacja Relikwii w Domu Sióstr Kapucynek

25 listopada o godz. 22 do naszego domu zostały przywiezione relikwie św. Małgorzaty Marii Alacoque – Apostołki Serca Jezusowego. Błogosławione dni nawiedzenia Relikwii tej św. zakonnicy, rozpoczęło nabożeństwo przywitania. Tego dnia przeżywałyśmy„Godzinę Świętą” i osobistą adorację. W Środę 26 listopada, każda z nas, miała czas na osobistą modlitwę, Mszę Świętą o Najświętszym Sercu Pana Jezusa z nabożeństwem Oddania się Sercu Jezusowemu, modlitwy wstawiennicze do Św. Małgorzaty Marii i ucałowanie relikwii. Czuwanie przy Sercu Pana Jezusa, za wstawiennictwem św. Małgorzaty było przedłużone na całonocną adorację.
W czwartek o godz. 9 odbyło się nabożeństwo pożegnania relikwii z ich ucałowaniem i uroczystym błogosławieństwie.
Sercu Wcielonego Słowa, przez wstawiennictwo św. Małgorzaty Marii, zawierzałyśmy każdą z nas, wszystkie nasze wspólnoty i całe Zgromadzenie Sióstr Kapucynek Najświętszego Serca Jezusa
Odczytujemy ten czas jako kolejne doświadczenie Miłości Jezusa, który przez naszą duchowość, naszą misję, pragnie byśmy każdego dnia oddawały się Jego Boskiemu Sercu i z Niego czerpały Miłość Miłosierną.
Św. Małgorzato Mario Alacoque, ucz nas wpatrywać się w Serce Boskiego Mistrza i upodabniać się do Niego.

środa, 29 października 2008

Św. Małgorzata Maria Alacoque u Sióstr Kapucynek NSJ


Prowincja Polska Zgromadzenia Księży Sercanów przeżywa rok świętej Małgorzaty Marii Alacoque. Głównym wydarzeniem tego roku jest peregrynacja Jej relikwii, która rozpoczęła się w wigilię uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, w parafii Najświętszego Serca Jezusowego, w Krakowie-Płaszowie.
Pragniemy podzielić się radością i łaską, że dzięki Opatrzności oraz życzliwości ze strony Księży Sercanów, już 25 listopada, relikwie apostołki Serca Jezusowego, zawitają także do naszego domu Sióstr Kapucynek NSJ w Lublinie. Będzie to czas, który jak mówią Księża Sercanie, jest możliwością głębszego poznania tajemnicy Bożej miłości, którą objawił Jezus Chrystus i jeszcze pełniejszego zawierzenia Jego Sercu przebitemu na krzyżu. Będzie nam w tym pomagała św. Małgorzata Maria Alacoque. Za jej wstawiennictwem, Sercu Jezusowemu będziemy zawierzać wszystkie nasze sprawy, ale także wszystkich tych, którzy polecali się naszej modlitwie i pamięci.

wtorek, 30 września 2008

DOM DLA DZIECI ROŚNIE...

W odpowiedzi na potrzeby tych najmniejszych, do których jesteśmy posłane, budujemy w Wąwolnicy k. Lublina dom dla dzieci. Jak widać na zdjęciach, sporo już zostało zrobione, ale wcale nie mniej trzeba jeszcze wybudować i wykończyć. Ufamy, że Pan kocha swoich szaleńców i znajdzie ludzi, którzy wspomogą, nie łatwą w dzisiejszych czasach, budowę nowego domu dla najmniejszych, pozbawionych miłości rodzicielskiej. Modlimy się o to każdego dnia, za wstawiennictwem sł.b.Jana Pawła II, któremu dedykowany jest nasz dom. Wszystkich prosimy o wsparcie, przede wszystkim duchowe, ale także pomoc materialną.(dla zainteresowanych podajemy nr naszego konta: 64 1240 1503 1111 0010 0890 8088 Zgromadzenie Sióstr Kapucynek NSJ ul.Romanowskiego 6, 20-707 Lublin.)
Dziękujemy wszystkim naszym dobrodziejom i pamiętamy o nich w modlitwie.

sobota, 13 września 2008

PIERWSZA PROFESJA

LUBLIN Śluby Zakonne są błogosławieństwem dla Zgromadzenia Zakonnego. My doświadczyłyśmy w tym roku wyjątkowej łaski, bo już tydzień po ślubach wieczystych w Lubartowie, przeżywałyśmy następne śluby, tym razem pierwsze. Dwie nowicjuszki, Iwona i Justyna, złożyły Profesję Zakonną w kościele Kapucynów na Poczekajce. Mszy Św. koncelebrowanej przewodniczył o. Jacek Nowacki. Podczas uroczystej liturgii, w intencji nowych sióstr, modlili sie zaprzyjaźnieni kapłani, siostry, najbliższa rodzina i dobrodzieje. O. Jacek wygłosił homilię podczas której podał neoprofeskom 7 punktów do zapamiętania. Znalazły się tam : 1. 13.09 - Dzień ślubów, wspomnienie Matki Bożej Fatimiskiej. 2. Słowo Boże - przeznaczone na ten dzień roku liturgicznego. 3. Welon - jego znaczenie . 4. Habitu - który od tego dnia będą nosiły każdego dnia. 5. Konstytucje - które nie tylko powinny znać, ale według nich żyć. 6. Krzyż - który otrzymują w czasie profesji, a z którym da się żyć jedynie kochając go. 7. Eucharystia - jako centrum naszego codziennego życia, jako Największy Dar Miłości Boga do człowieka, niezbędny dla życia duchowego, codzienny pokarm. Po homilii nowicjuszki: Iwona i Justyna złożyły swoją pierwszą profesję na ręce Matki Generalnej Zgromadzenia Sióstr kapucynek NSJ. Uroczyście zostały nałożone im welony (z pomocą s. Cecylii, mistrzyni nowicjatu), otrzymały konstytucje i krzyż. Po Komunii Św. nastąpił wzruszający moment podziękowań, które neoprofeski skierowały do rodziców, rodzeństwa, kapłanów, sióstr i przyjaciół. Cała Liturgia zakończyła się uroczystym błogosławieństwem udzielonym przez głównego celebransa - o. Jacka. Warto wspomnieć, że naszej zakonnej scholi, udało sie spełnić marzenie ślubne sióstr, muzycznej modlitwy, w postaci utworu "Cor Jesu" (Serce Jezusa). Dalsza część świętowania odbyła sie w amfiteatrze, który znajduje się przy kościele. dekoracje sali stanowiły piękne kompozycje z kwiatów, jarzębiny i "uśmiechniętych" słoneczników . Całość dopełniał napis, który znajduje sie także na obrazkach pamiątkowych z pierwszych ślubów s. Iwony i s. Justyny: "Nigdy nie było i nie będzie serca, które kochało by nas bardziej, niż Najświętsze Serce Jezusa". Dla nowych sióstr, postulantki, nowicjuszki, siostry i... uwaga - ks. Mariusz, zaprezentowali przedstawienie zatytułowane "Stworzenie Świata". Oczywiście najlepszym aktorem, który zdobył zdecydowanie najwięcej burzliwych oklasków, był ks. Mariusz Nakonieczny, choć i rola krowy, muchy, węża itp., były zagrane profesjonalnie. Scenariusz do przedstawienia napisała nasza nowicjuszka Zuzanna Głasek. Po przedstawieniu, jak zawsze, wszyscy się rozśpiewali i roztańczyli. Dzieci niezawodnie mobilizowały do zabawy wszystkich gości.

W tym roku, to już ostatnie śluby w Zgromadzeniu Sióstr Kapucynek NSJ. Siostrom neoprofeskom i 7 siostrom, które w tym roku złożyły śluby wieczyste, życzymy wytrwałości, radości, pokoju i Bożego błogosławieństwa na drodze życia ewangelicznego, które wybrały jako oblubienice Chrystusa. :)

sobota, 6 września 2008

CAŁYM SERCEM ....

LUBARTÓW W tym roku, po razu drugi przeżywałyśmy śluby wieczyste w naszym Zgromadzeniu. W kościele Kapucynów w Lubartowie profesję wieczystą złożyły: s. Emilia Borzęcka, s. Magdalena Sitkowska, s. Agnieszka Miduch i s. Karolina Borzęcka. Uroczystej Liturgii przewodniczył Bp Artur Miziński, z którym Mszę Świętą koncelebrowało 27 kapłanów. Mały kapucyński kościółek wypełniony był po brzegi siostrami, rodziną, przyjaciółmi i dobrodziejami. Podczas homilii biskup mówił o wyjątkowym znaczeniu i zaszczycie wybrania na oblubienicę Chrystusa. Podkreślał odwagę wyboru drogi życia konsekrowanego wobec dzisiejszego świata. Ukazywał potrzebę świadectwa i ewangelizacji przez osoby zakonne. Starał się ukazać piękno naśladowania Chrystusa, także w trudzie przyjmowania codziennego krzyża. W mocy powierzonej mu władzy kościelnej podkreślił, że największym darem, który osoba zakonna otrzymuje w czasie profesji wieczystej, jest zapewnienie, że jeśli będzie wiernie przestrzegała i zachowywała Śluby i Regułę Zgromadzenia, dostąpi zbawienia i życia wiecznego z Chrystusem. Czy człowiek może pragnąć czegoś bardziej niż szczęścia wiecznego? Po wezwaniu przez kapłanów i wiernych wstawiennictwa Wszystkich Świętych, siostry złożyły uroczystą profesję wieczystą na ręce Matki Generalnej Zgromadzenia Sióstr Kapucynek NSJ, s. Cecyli Mari D'Arma. Po uroczystej modlitwie konsekracyjnej, siostry usłyszały: "Oznajmiamy, że stałyście się pełnymi członkiniami naszej rodziny zakonnej Sióstr Kapucynek NSJ i od tego momentu wszystko jest nam wspólne." Na zakończenie Mszy Świętej, nie zabrakło podziękowań ze strony sióstr wieczystek (nie zapomniały o nikim). Bp. Artur jeszcze raz złożył życzenia siostrom, pogratulował Zgromadzeniu nowych profesek i uroczyście pobłogosławił uczestniczących w liturgii.


Po Mszy Świętej wszyscy goście udali się, do szkoły Podstawowej nr. 3 w Lubartowie, gdzie czekała pięknie udekorowana sala. Tu można było złożyć spokojnie życzenia, spotkać się i pogawędzić w miłym gronie rodzinnym, przyjacielskim, a także wzmocnić ciało różnego rodzaju smakołykami. Podczas tego spotkania siostry juniorystki zaprezentowały krótkie scenki, ukazujące odkrywanie wartości i daru życia zakonnego i franciszkańskiego. Po przedstawieniu niezawodny, jak zawsze, ks. Mariusz i ks. Piotr wraz z naszymi wychowankami śpiewali i tańczyli wprowadzając prawdziwie franciszkańską radość.

poniedziałek, 1 września 2008

PAN DAJE ŁASKĘ !!!

RZYM - NICOLOSI Taką łaską są nasze letnie spotkania we Włoszech. Dlatego, że w życiu mamy wiele się uczyć nigdy nie jesteśmy wystarczająco wszystkiego nauczeni. Ciągle czegoś nowego doświadczamy i dlatego nasze spotkania kursowe są możliwością aby czegoś od Pana się nauczyć. Nie jest to człowiek który daje nam „święte” nauki, ale sam Pan który posługuje się osobami, aby nas czegoś nauczyć. Zależy od nas, czy my przyjmiemy te Prawdy z otwartymi uszami i otwartym sercem. Właśnie taką łaską było nasze tego roczne spotkanie, podzielone na dwie tury. Pierwsza odbyła się w Nicolosi a druga w Rzymie. Tematem tegorocznym było: "Życie wspólnotowe jako miejsce przyjęcia i miłosierdzia". Temat bardzo potrzebny i pomocny. Nauczył mnie osobiście jak mam żyć we wspólnocie i pozwolił mi zrozumieć, że każda siostra z którą przebywam i będę przebywała, jest dla mnie Darem od samego Boga! Darem, który muszę nauczyć się przyjmować i kochać...ponieważ w życiu liczy się tylko Miłość.
s. Beata T

piątek, 15 sierpnia 2008

REKOLEKCJE W DRODZE

CZĘSTOCHOWA W tym roku nie zabrakło nas również na Pieszej Pielgrzymce do Częstochowy. Szłyśmy tradycyjnie z gr. nr 3. Wraz z siostrami, postulantkami i dziećmi modliłyśmy się we wszystkich ważnych dla nas intencjach. W tym roku szła z nami s. Bernarda z Kolumbii, która mimo wszystkich bąbli i kontuzji, doszła na Jasną Górę. Gratulujemy:) S. Bernarda, była dla nas świadectwem wytrwałości i siostrzanej miłości. Dziękujemy Bogu za ten czas pełen łaski i radości.
s. Karolina B.

sobota, 26 lipca 2008

Asyż, Juniorat i Pierwsza Intuicja św. Franciszka...

ASYŻ Od 26 czerwca do 06 lipca 2008r odbył się w Asyżu kurs junioratu Zgromadzenia Sióstr Kapucynek NSJ. To był wyjątkowy czas. Kilka intensywnych dni podczas których docierałyśmy do miejsc Św. Franciszka, starałyśmy się zrozumieć i doświadczyć Jego ducha i najważniejszej, bo "pierwszej intuicji", którą kierował się Święty. Franciszkowymi ścieżkami prowadził nas o. Wiesław Block, kapucyn. Z wielką cierpliwością i precyzją wprowadzał nas w tajniki duchowości franciszkańskiej, podpartej Pismami św.Franciszka i św. Klary.
Niektóre z sióstr, zechciały napisać kilka własnych refleksji, związanych z tym czasem. ASYŻ Wołanie świętego przenika mury tego miasta. Franciszku - co Cię zachwyciło w Bogu, że oddałeś mu siebie? Jakie było Twoje spotkanie z Najwyższym Ojcem Niebieskim? W jaki sposób naśladować Ciebie, aby żyć życiem Trójcy Świętej? Gdzie szukać odpowiedzi na te pytania i tysiące innych? Czy czas chodzenia śladami świętego może zbliżyć do Boga i odkryć fragment pierwszej intuicji? Tajemnica zakryta przed światem może stać się umiłowaną mądrością... Jak...? Na pełnym słońca stoku znajduje się małe miasteczko z białego kamienia. Franciszku, czy tak widziałeś to miasto, kiedy z przyjaciółmi bawiłeś się na jego ulicach? Trędowaty odwrócił Twój wzrok i serce. Cisza w kościółku San Damiano pozwala odejść od tego gwaru. Kogo można usłyszeć w ciszy? Najwyższy objawił Ci siebie. Odbudowałeś, przygotowałeś miejsce dla sióstr i poszedłeś dalej, do Porcjunkuli - początku zakonu. Matka Boża Anielska stała się schronieniem dla braci, których dał Ci Pan. Stąd bracia rozeszli się na cztery strony świata. Chodzić Twoimi śladami nie jest prosto, ale na pewno jest to piękne doświadczenie umacniania powołania franciszkańskiego. Każde miejsce odkrywa prawdę o Twoim i naszym życiu. W Greccio byłeś blisko ludzi, a nawet zobrazowałeś im Boga, budując szopkę. W Poggio Bustone Pan odpuścił Ci grzechy i my też prosiliśmy o tę łaskę słowami psalmów pokutnych. W La Foresta pokazałeś jak zaufać Opatrzności. W Fonte Colombo, gdzie pisałeś o Regule, nauczyłeś mnie słuchania Matki Kościoła.

W Le celle di Cortona zostawiłeś nam Testament. W Carceri wskazałeś mi sposób życia w Domu Modlitwy, potrzebę pustelni. W Montecasale uczyłeś miłości ubogich. A na La Verna była cisza, piękno ukryte w cierpieniu duszy i ciała. Powrót do Asyżu był zakończeniem podroży w Sacro Convento, blisko Ciebie. Dziękuję Bogu, że pozwolił mi odkrywać piękno życia na sposób świętego Franciszka. Te dni były dla mnie zanurzeniem się w niezgłębioną tajemnice bogactwa mądrości zostawionej przez świętego. Były umocnieniem w drodze do zjednoczenia z Trójcą Świętą. Był to czas odkrycia daru wspólnoty, naszej rodziny Sióstr Kapucynek Najświętszego Serca Jezusa.
s. Anna G
Dlaczego za Tobą?
Franciszek: - Klaro, czy idziesz po moich śladach? - Wybieram głębsze. –Odpowiedziała śliczna, uśmiechnięta dziewczyna.
Mniej więcej tak w tłumaczeniu brzmi dialog tytułowych bohaterów w malowniczej, początkowej scenie włoskiego filmu: „Franciszek i Klara”. Te słowa towarzyszyły mi podczas kursu w Asyżu. Każdego dnia , w miejscach naznaczonych obecnością Franciszka, wśród tych odwiecznych świadków jego modlitwy, poszukiwań, zadawanych pytań, wątpliwości i nadziei, na nowo odkrywałam wielkość tego asyskiego pielgrzyma. Zastanawiałam się, cóż miał takiego, że pociągał tłumy i dlaczego te tłumy, choć szły za nim, to przez jego pryzmat podążały dalej, głębiej. Jak Klara. Szła niby po jego śladach, ale ciągle w kierunku głębszych. Wędrówka ku najgłębszej rzeczywistości. Życiowy cel zorientowany na Boga. Tajemnica pokory, cichej przezroczystości. Nieustanny trud poszukiwania woli Najwyższego. Życie przepojone miłością i całkowicie oddane Chrystusowi. Temu, który codziennie mówi: „Pójdź za Mną”. Zrozumiał to wezwanie Franciszek. Zrozumiała Klara. Zrozumiały tłumy… A ja?

s. Agnieszka P.

wtorek, 10 czerwca 2008

Profesja Wieczysta S. Kapucynek NSJ


U Sióstr Kapucynek miesiąc maj obfitował w uroczystości. Dzień po uroczystości Najświętszego Serca Jezusa i przyjęciu do nowicjatu dwóch naszych postulantek,w Święto Niepokalanego Serca Maryi, odbyła się uroczystość ślubów wieczystych.
31.05.2008r. w Siennicy koło Mińska Mazowieckiego s. Beata Trzeciak, s. Agnieszka Teresa Gebel i s. Katarzyna Madyńska, złożyły na ręce Matki Generalnej swoją profesje wieczystą,. Uroczystość odbyła się w godzinie Miłosierdzia Bożego (o godz.15.00), podczas Mszy Świętej, której przewodniczył Prowincjał oo. Kapucynów o. Sławomir Siczek
W Ofierze Mszy Świętej brali udział licznie zgromadzeni kapłani, bracia zakonni, siostry, służba liturgiczna oraz wierni i goście zaproszeni na uroczystość.
Liturgię rozpoczęło gregoriańskie Veni Sancte Spiritus, które było wzywaniem Tego, który uzdolnił nasze siostry, by usłyszały głos powołania i odpowiedziały na Boże Wezwanie. W homilii w sposób szczególny o. prowincjał podkreślił znaczenie i wzór Maryi, która ma być, dla osób konsekrowanych, wzorem wierności , zaufania i poddania swojego życia Woli Bożej. Następnie, po wezwaniu wstawiennictwa Maryi i Wszystkich Świętych, nasze siostry ślubowały już na zawsze Jezusowi czystość, ubóstwo i posłuszeństwo.
Na zakończenie liturgii, nowe Siostry wieczyste dziękowały Bogu za dar powołania, rodzicom, za to, że wszczepili w nie wiarę i miłość oraz wszystkim, którzy pomagali im w dojrzewaniu, rozwijaniu wiary i powołania.
Po Mszy Świętej wszyscy goście udali się do sali szkolnej, gdzie czekała już pyszna uczta dla ciała i serdeczne, spotkanie, ubogacone rozmowami i obecnością sióstr z Włoch, naszych rodzin, przyjaciół i dobrodziejów.
Po „delikatnych” problemach technicznych z nagłośnieniem i dzięki sprytowi ks. Marusza, nowicjuszki, wraz z postulantkami przedstawiły ciekawą scenkę, z której każdy mógł zaczerpnąć dla siebie trochę mądrości i refleksji nad życiem.
Było także wspólne śpiewanie, tańce i sporo dobrej, franciszkańskiej radości.
Wspomnienie Niepokalanego Serca Maryi i uroczystość ślubów wieczystych Pan Bóg ozdobił piękną, słoneczną pogodą, która pozwoliła cieszyć się pięknem przyrody, a tym którzy zwykle przy pochmurnej pogodzie, mają złe nastroje, nie trzeba było tym razem poprawiać humorów.
Drogie siostry, Beato, Agnieszko Tereso i Katarzyno, niech Ten, który wybrał was na Swoje oblubienice, nieustannie otwiera wasze serca na Jego Miłość, obdarza pokojem i wytrwałością, a na koniec obdarzy życiem wiecznym.

środa, 4 czerwca 2008

Nowicjat w Sercu Pana Jezusa

"Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem...” Mt.11, 29. Tymi Słowami, podczas Uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa (30.05.), zostały obdarowane Zuzia Głasek i Sylwia Mirosław, rozpoczynające kolejny etap formacji zakonnej- nowicjat. Na drodze postulatu, w formacji towarzyszyła im s. Anna Szaniawska, teraz wspierać je będzie s. Cecylia Pytka. Nowicjat, zmierza ku temu, by odchodząc na chwile od świata i jego trosk, w bliskości z Jezusem, dokładnie rozpoznać i umocnić swoje powołanie. Jest to także czas, by kształtować swój umysł i serce, duchem Zgromadzenia Sióstr Kapucynek NSJ. Niektórzy nazywają ten czas "pustynią" na której nawiązuje się Relacja Miłości, która stanowi fundament życia Zakonnego. Kochane nowicjuszki, podejmijcie ten słodki trud trwania przy Sercu Jezusa. On pragnie napełnić was Miłością, Pokojem i Radością. Jezus nieznużenie nas prosi: Trwajcie w miłości mojej (J 15, 9).

poniedziałek, 2 czerwca 2008

W sąsiedniej Słowacji


10 maja 2008 roku nasza siostra Jarmila Weronika Hanakova złożyła profesję wieczystą. Siostra Jarka jest Słowaczką, dlatego miejscem docelowym naszej podróży były Smiżany koło Spiskiej Novej Wsi. Odnaleźć cel naszej drogi było trudno, ale udało się! Wspólnie stworzyłyśmy jedną międzynarodową wspólnotę sióstr Kapucynek.
Eucharystię celebrowało wielu kapłanów, a przewodniczył Prowincjał Kapucynów na Słowacji. W homilii nawiązał do stworzonego świata i sposobu odnajdywania w nim Boga. Siostra Jarka złożyła śluby wieczyste, oddając się Bogu na zawsze i wchodząc trwale do Wspólnoty Sióstr Kapucynek. Wzruszającym momentem był czas podziękowań, kiedy siostra profeska dziękując obdarzała kwiatami: rodziców, kapłanów, Matkę Generalną Cecylię D’Arma i swoją przełożoną.
A potem było wspólne świętowanie. Oczywiście siostra Agnieszka zagrała na klawiszach, siostra Karolina na gitarze, a nasza postulantka Zuzanna nadawała rytm bębenkiem. Były śpiewy, tańce, a przy tym dużo radości i śmiechu.
Siostra Jarmila pochodzi ze Smiżan niedaleko Słoweńskiego Raju. Swoją formację przeżywała w Rzymie i w Asyżu, a od 2003 roku mieszka i pracuje w naszej wspólnocie w Rohożniku, niedaleko Bratysławy.
Siostrze Jarmilii życzymy błogosławieństwa Bożego i odnajdywania swojego miejsca w Sercu Jezusa!!!

wtorek, 20 maja 2008

Sakrament Kapłaństwa u Braci Kapucynów w Lublinie


W niedzielę Zesłania Ducha Świętego, w Kościele na Poczekajce, sześciu braci Kapucynów (br. Szczepan Dzyr, br. Krzysztof Przybylski, br. Paweł Sierotko, br. Paweł Malesa, br. Łukasz Lewczuk, br. Andrzej Czyżewski) przyjęło z rąk bp. Stanisława Wielgusa, sakrament kapłaństwa.
Towarzyszymy im swoją modlitwą i dziękujemy Panu za dar kolejnych kapłanów w naszej Rodzinie Kapucyńskiej.


Jesteśmy także wdzięczne za zaproszenia na Uroczyste Msze Święte Prymicyjne. Postaramy się uczestniczyć w nich wraz z naszymi podopiecznymi, ciesząc się darem Błogosławieństwa Prymicyjnego.

wtorek, 6 maja 2008

Juniorystki w Wielkim Lesie !!!

Stało się już tradycją, że juniorat ma swoje spotkanie formacyjne w długi weekend majowy. Tym razem, od 02.05 do 04.05 gościłyśmy w malowniczej miejscowości Wielgolas, która położona jest niedaleko Siennicy, koło Mińska Mazowieckiego. Jest to miejsce, gdzie znajduje się sanktuarium Matka Boża Wielgoleskiej. W domu parafialnym przywitał nas serdecznie proboszcz tutejszej parafii ks. Kazimierz Zoch i trzy nasze siostry, które właśnie tu, u stóp Matki Bożej, przygotowują się do złożenia profesji wieczystej. Kurs rozpoczęłyśmy wspólną adoracją, a następnie spotkaniem, na którym rozmawiałyśmy na temat punktów, zawartych w Dyrektorium naszego Zgromadzenia. Przez kolejne dni, w trakcie spotkań, pochylałyśmy się nad listami naszej Założycielki Matki Weroniki, a także nad świadectwem o Jej życiu. Rozważałyśmy treść tych pism, sięgając jednocześnie do historii powstawania i kształtowania się Zgromadzenia Sióstr Kapucynek NSJ.
Z radością i nie małymi emocjami, odkrywałyśmy przykład życia Założycielki i jej franciszkańską duchowość, którą pragnęła zaszczepić jako tożsamość naszego zgromadzenia.
Swojego ducha umacniałyśmy codzienną Eucharystią i adoracją. Zostałyśmy również zaproszone przez ks. proboszcza na uroczystą Msze Świętą, która odbywa się w tutejszym sanktuarium, w każdą pierwszą sobotę miesiąca i połączona jest z nabożeństwem przed cudownym obrazem, oraz wspólnymi nieszporami.
Wzmacniałyśmy i odnawiałyśmy także nasze ciało, które przecież stanowi o całości człowieka. W domu odbywały się zawody w tenisa stołowego i rozgrywki w „scrabble”. Nie zabrakło także gry w „chińczyka” i „bierki”. Trzeba jednak powiedzieć o wydarzeniu sportowym, które stało się hitem tego sezonu. Otóż miałyśmy okazję zwiedzać okolicę, poruszając się… rowerami. Piękne widoki, poprawa kondycji i wiatr na twarzy, to było to.
Ostatniego dnia, pomimo przelotnych opadów deszczu, udało nam się rozpalić ognisko i zjeść pyszne, smażone kiełbaski.
W trakcie kursu towarzyszyła nam radosna atmosfera, ubogacana przy obiadach dłuuuuuuuuugimi opowieściami ks. proboszcza.
Dziękujemy za ten wspólnie spędzony czas Jezusowi, Jego Matce, obecnej z nami w Wielgoleskim Wizerunku i naszej siostrze mistrzyni, która otwierała się na podpowiedzi Ducha Świętego, planując nasz czas.
Szykujemy się do kolejnego kursu, który odbędzie się w samej kolebce franciszkanizmu,w Asyżu. Jedziemy lepiej poznawać ducha Św. Franciszka, który stale żyje i stara się wskazywać nam drogę do Pana.
Bilety już mamy.
Do zobaczenia.

czwartek, 1 maja 2008

No w końcu...



... coś się ruszyło. Ciekawe czy się spodoba. Oczywiście to wszystko jest robione na szybkiego, więc brak w tym precyzji. Ale jeśli się spodoba, to popracujemy nad tym. Myślę że ankieta też będzie pomocna w ocenieniu tego blogu. No to kolejne pozdrowienia.