Do naszej wyprawy dołączyli znajomi, więc była nas spora gromada. A wtedy na stok! Ale Szczawnik i okolice, to także inne atrakcje: były te, które już szosują po stokach od lat, ale nie zabrakło również amatorów zimowych sportów, więc instruktor: narty, snowbord i... dużo odwagi!
Pogoda, wymarzona: mróz, śnieg i słońce. Pomysłów również nie brakowało: łyżwy, skuter, gorące źródła i ..niespodzianka - w drodze do Popradu na Słowację odwiedziłyśmy miejsce objawień Matki Bożej Niepokalanie Czystej w Litmanowej.
Natomiast w drodze powrotnej trafiłyśmy do bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie - tak, więc Pan Bóg poprowadził nas swoimi drogami, dając nam możliwość zgłębiania daru czystości. Tydzień czasu w górach, to czas wspólnego bycia razem: głębszego poznawania się,odpoczynku i poznawania piękna świata. Bogu niech będą dzięki, za wszystkich dzięki którym tam byliśmy!
Pozdrawiamy! Siostry i dzieci z Siennicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz